Gliwickie Metamorfozy

Ulica Dworcowa

Marian Jabłoński

Zdjęcia:

Aka, A. Matwiejew, E. Hordyniak, M. Jabłoński, P. Węgierek,

Gliwice 2009

www.gliwiczanie.pl gliwickie_metamorfozy@op.pl  

 

 

       
   Kiedy w XVIII wieku kupcy zdążali z Węgier na północ Europy – odwiedzali przy okazji Gliwice, jako że nasze miasto leżało na szlaku tej kupieckiej wędrówki. Szlak ten wiódł dawnymi drogami, które przypominają jednak dzisiejszy układ drogowy Gliwic. Podróżnicy przybywali od strony dzisiejszej ul. Pszczyńskiej i przez Białą Bramę (na początku ul. Dolnych Wałów) zaglądali do miasta. Po załatwieniu interesów i zapewne odpoczynku – ruszali w dalszą drogę.
       
   Kierowali się na Bytom bądź Tarnowskie Góry jadąc drogą, która jest prawie identyczna z dzisiejszą ul Dworcową. Żegnał ich pomnik św. Nepomucena stojący przy mostku przez Ostropkę koło Białej Bramy.
   Po drodze mijali kaplicę św. Barbary (późniejszy stary kościół św. Barbary) i przeprawiali się przez ówczesne rozlewiska Kłodnicy i Ostropki w okolicy dzisiejszego mostu przy wspomnianym kościele.
   Zanim ul. Zwycięstwa przejęła rolę głównej ulicy miasta, ul. Dworcowa była tą najważniejszą arterią. Systematycznie powstawały przy niej sklepy kolonialne, składy różnorakich materiałów i warsztaty rzemieślnicze. Była jedyną drogą, która łączyła centrum Gliwic z powstałą w 1796 r. Królewską Odlewnią Żelaza oraz Dworcem kolei żelaznej (1845 r.).
   Rozwijający się przemysł szybko zwabił przedsiębiorców, którzy korzystając z dużej ilości wody w tym rejonie miasta (Kłodnica, Ostropka, Kanał Kłodnicki, Dzika Kłodnica) zakładali swe warsztaty i fabryczki. Dla ich potrzeb w roku 1864 wybrukowano ulicę, co zapewne nadało jej nową rangę.
   Do dziś możemy podziwiać stare zabudowania po fabryce mydła Lohmeyera. Stoją one tuż przed mostem na Kłodnicy, przed ul. Kłodnicką. Oprócz tych dawnych fabrycznych budynków z pięknymi, oryginalnymi oknami łukowymi, w tym rejonie ul. Dworcowej dumnie pną się w niebo dwa stare kominy o nietypowym, kwadratowym przekroju.
   Początkowo ul. Dworcowa zaczynała się zwartą zabudową na obszarze dzisiejszego parkingu i skwerku między ul. Dolnych Wałów a Bytomską.
   Środkiem płynęła Ostropka stwarzając niepowtarzalny klimat tej dawnej głównej arterii miasta.
   Co prawda każdy przybór wody w Kłodnicy powodował cofanie się wód Ostropki i powódź w całych Gliwicach, ale sprawnie się z tym uporano około roku 1910. Obniżono bowiem koryto Kłodnicy o metr i zakryto jednocześnie Ostropkę. Odtąd rzeczka ta płynie pod ul. Dworcową i wypływa dopiero pod mostem na Kłodnicy. Uzyskano tym samym dodatkową powierzchnię pod zabudowę oraz poszerzono ulicę.
   Jako że dawne Gliwice „piwem stały”, na Dworcowej usytuowane były browary i składy: Browar Samuela Kuschnicky-ego (1852), Hurtownia piwa „Dickman&Gutt”(1895), Skład piwa i fabryka lemoniady „Juliusz Mokrauer”(1897), Fabryka lemoniady i wody mineralnej „Otto Ahlgrim und Benjamin Otto”.
   Idąc od dworca, przechodziło się przez most na Kanale Kłodnickim, i dalej – po lewej stronie – usytuowany był Urząd celny (budynek stoi do dziś).
   Następnie rejon warsztatów i fabryczek: zakład transportowy Koplera, zakład hydrauliczny Gabriela, fabryka octu Dickmanna, wspomniana już fabryka mydła Lohmeyera.
   Tuż za Kłodnicą stała piękna willa; musiała jednak w latach 80-tych ub. wieku ustąpić miejsca pawilonom handlowym Gracja i Parys. Dalej, za skrzyżowaniem następowała zabudowa mieszkalna aż po rejon ul. Dolnych Wałów.