Andrzej Kuczera

Gleiwitzer Hűtte - suplement

2020

 

 

       

    O wyprawie do Gleiwitzer Huette marzyłem od czasu zobaczenia materiału na stronie Gliwiczan.

   Jak tylko nadarzyła się okazja wyjazdu do Austrii - to od razu wpisałem to, jako żelazny punkt wakacji. Po sprawdzeniu wszelkich danych - tu pomocna jest strona https://gleiwitzerhuette.at/ - namówiłem na wyprawę swoją rodzinę - w tym dzieci 9 i 11 letnie.

   Wyprawa odbyła się 10 lipca 2020r. We wczesnych godzinach rannych pojawililiśmy się na parkingu w Fusch and der Grossglocknerstrasse. Parking jest darmowy i dobrze oznaczony. Niedaleko znajduje się punkt informacji turystycznej, gdzie można pobrać aktualne mapy szlaków, a te są bardzo dobrze oznaczone w terenie. Informacja podaje, że czas dojścia do schroniska to 3,5 h i to się potwierdziło. Wpierw idzie się przez urokliwą wioskę, a po kilkuset metrach zaczyna się podejście, które na całej trasie jest podobnie intensywne. Po przejściu 2 godzin wchodzi się na teren parku narodowego Hohen Tauren, a chwile później z oddali widać już samo schronisko. Mijając dziesiątki większych i mniejszych wodospadów dociera się do rozległej polany, gdzie mieści się gospodarstwo - wypasane są krowy. Należy uważać na elektryczne pasterze - wyznaczone jest jedynie wąskie przejście skrajem pastwiska. tego dnia pogoda nam sprzyjała - było chłodno, jak na lipiec - koło 20 stopni i prawie bezwietrznie. Zapowiadano jednak na wieczór deszcz i burze, więc należało się spieszyć. Daliśmy radę i po mniej niż 4 godzinach byliśmy u celu.

   Na miejscu wita przesympatyczna obsługa, która chętnie wdaje się w rozmowy, a usłyszawszy, że jesteśmy w Gliwic chętnie pokazała nam całość schroniska pozując też do zdjęcia. Gleiwitzer Huette jest świetną bazą wypadową do zdobycia nawet tego samego dni pobliskich szczytów - gorąco polecam oba. Zajęło to dodatkowe 2 godziny, jednak widoki ze szczytów Imbachhorn 2439 mnpm (na Zell am See) i Rettezink 2510 mnpm (na Kaprun oraz okoliczne ośnieżone szczyty o wysokości przekraczającej 3500 mnpm) łagodzą wszelkie trudy wspinaczki. Szlak należy określić na wymagający nie najgorszej kondycji fizycznej, jednak technicznie łatwy. W samy Gleiwitzer Huette można dobrze zjeść, a ceny nie należą do najwyższych. Całość od wyjścia z parkingu do powrotu zajęła 9 godzin i burza dopadła nas już w samochodzie. Gorąco polecam odwiedziny w tym urokliwym miejscu z widokiem na Alpy.

       
       

       
       
       
       
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
   
       
 

 
       
       

 

 

       
  Materiały źródłowe:

https://gleiwitzerhuette.at